Natomiast Wielki Szyszak dzierży palmę pierwszeństwa w innej kategorii – jest to najwyższy szczyt w Karkonoszach zbudowany z charakterystycznego dla tych stron granitu karkonoskiego. Dlatego też jego wierzchołek pokrywa gołoborze.
Wielki Szyszak do II wojny światowej nosił inną nazwę – Wielkie Koło. Tak też do dzisiaj nazywają go nasi południowi i zachodni sąsiedzi z Czech i Niemiec. Zresztą szczyt ten jest szczególnie związany z niemiecką historią.
Pod koniec XIX wieku na wierzchołku w wyjątkowy sposób upamiętniono zjednoczenie landów niemieckich. Z kamieni wybudowano kilkumetrową piramidę, na której umieszczono posąg orła i tablicę z wyrytą literą W. Monument miał symbolizować cesarza Wilhelma I, podkreślając jego zasługi dla zjednoczenia kraju. Obecnie pomnik jest w bardzo złym stanie, ale samo miejsce jest malownicze i warte odwiedzenia.
Aby podziwiać widok ze szczytu Wielkiego Szyszaka oraz resztki charakterystycznego monumentu należy zejść z Głównego Szlaku Sudeckiego w okolicach Czarnej Przełęczy. Na wierzchołek prowadzi droga wykonana z kamiennych płyt.
To także element historii – ufundowała ją rodzina Schaffgotschów, możny śląski ród posiadający dobra między innymi w Cieplicach. Do nich także należał Zamek Chojnik, Zamek Gryf w Proszówce, zamek w Żmigrodzie, a także pałace w Sobieszowie, Sulisławiu, Kopicach czy Wrocławiu.
W pobliżu Wielkiego Szyszaka znajdują się malownicze Śnieżne Kotły oraz szczyty Śmielec i Łabski Szczyt. Po odwiedzeniu tego miejsca można kontynuować wędrówkę głównym szlakiem.